Dworzec Morski, przyszła siedziba Muzeum Emigracji, był przez prawie 50 lat prawdziwą bramą do nowego świata. Dla tysięcy obywateli polskich, emigrantów, podróżnych udających się za ocean,  miejscem wzruszających pożegnań, także radosnych powitań.

Rodzinne albumy w całym kraju, a można zaryzykować, że i na całym świecie, kryją ślady tamtych pamiętnych momentów. Pożegnalne fotografie, na tle stojących przy Nabrzeżu Francuskim gdyńskiego portu, polskich transatlantyków są przeważnie bliźniaczo do siebie podobne. Odjeżdżający i żegnający – za plecami dziób z nazwą któregoś z naszych "pasażerów". 

Prezentujemy trzy fotografie tego typu. Dwie powojenne pokazują rodzinne grupy emigrujących do Kanady. Obie przekazali nam członkowie wycieczki miłośników polki, która odwiedziła Gdynię w maju.

Na pierwszej fotografii rodzina Jana Góry (14-letni blondyn,stoi szósty od lewej), żegnająca w 1974 roku swoich, emigrujących "Stefanem Batorym"; na drugiej widzimy rodzinę Małeckich, rok 1961, statek "Batory". Wzruszające fotografie – ślady życiowych wyborów, znaczących epizodów w rodzinnych historiach, utrwalone sylwetki ludzi, na których twarzach rysuje się powaga chwili.

Zamierzamy stworzyć kolekcję tego typu fotografii. Chcemy by stała się ona punktem wyjścia do wzbogacenia naszej wiedzy o polskiej emigracji. Każda z nich to początek jakiejś opowieści – o tych co wyjechali, ich losach, kontaktach z krajem, historii rodziny zgromadzonej w tym wyjątkowym dniu pod burtą transatlantyka. 

Wydaje nam się, że wiele (większość?) tego typu zdjęć robili zawodowi fotografowie, oferujący swe usługi   pod Dworcem Morskim. Szukamy informacji o ludziach fotografujących podczas tych morskich pożegnań, także powitań. Być może zachowały się zbiory negatywów?

Apelujemy także do wszystkich, którzy dysponują podobnymi fotografiami – stwórzmy swoistą księgę pamiątkową i galerię polskiej emigracji, której wspólnym mianownikiem jest właśnie fotografia pod Dworcem Morskim – Gdynia ul. Polska 1!

Trzecia z prezentowanych fotografii ma inny charakter. To powitanie w Gdyni, udającego się do Warszawy nowego ambasadora Stanów Zjednoczonych, który do Polski dotarł na pokładzie "Batorego". To był czas, gdy samoloty nie stanowiły jeszcze konkurencji dla transatlantyckiej żeglugi. Ambasador Anthony J. Drexel Biddle witany był m.in. przez komisarza rządu Franciszka Sokoła.

Unikatowe zdjęcie pochodzi z albumu kpt.ż.w. Jana Rajnolda Gorskiego, starszego oficera portu w Gdyni. To postać niezwykle barwna, sympatyczna i zasłużona dla historii polskiej żeglugi. Więcej, o będącym w naszym posiadaniu albumie kapitana Gorskiego, w kolejnych Aktualnościach.